Newsy

Dudi:)

Największa gwiazda reprezentacji Polski XXI wieku, czarna mamba polskiego futbolu, piłkarz storzony tylko do meczy o stawke (i to dużą bo mecze ligowe są dla niego "pikusiem") czyli któtko mówiąc Emanuel Olisadebe znalazł sobie nowy klub

nadal będzie wprawiał w zachwyt greckich kibiców, bowiem zakotwiczył się w greckim pierwszoligowcu - Xanthi

ZIUTEK

GrocaL

Jeżeli jesteśmy przy Grecji, to powrócił tam po epizodzie w Łęcznej Maciej Bykowski. Gra w AS Veria.

Linnoy

Coraz gorzej z Markiem Saganowskim

Marek Saganowski, piłkarz Troyes, grywał już w rezerwach tego klubu - trener Jean-Marc Furlan nie widział go w pierwszej drużynie a Polak narzekał w mediach na swoją sytuację. Teraz jest jeszcze gorzej.
- Marek nie pojechał na obóz przygotowawczy z pierwszą drużyną Troyes - informuje menedżer zawodnika Jarosław Kołakowski.

Saganowski po niepowodzeniach w angielskim Watfordzie musi dalej szukać klubu. Wprawdzie wyrobił sobie dobrą markę w Portugalii, ale tylko największe kluby - Porto, Benfikę i Sporting byłoby stać na to, aby zapłacić mu tyle ile zarabia w Troyes, czyli ok 600 tysięcy euro rocznie. Saganowskim interesują się Sporting Braga i Guimaraes, jednak jego zarobki są nie do przyjęcia dla obu klubów. Finansowo Polakowi bardziej opłaca się trenowanie z rezerwami Troyes niż gra w Portugalii, chociaż według komentatorów, to właśnie wysokie zarobki napastnika sprawiają, że francuski klub chce się go pozbyć.

źródło: francja.goal.pl

Linnoy

Trzech zawodników Liverpool FC wzięło udział w suto zakrapianej alkoholem imprezie - zakończonej awanturą i interwencją policji - podczas ubiegłotygodniowego zgrupowania w Portugalii - poinformował "Daily Mail" powołując się na lokalną prasę.
Obok znanych z ekscesów Jermaine'a Pennanta i Robbie'ego Fowlera, w gronie "bawiących" się w Barringtons Golf and Health Club w Vale do Lobo znalazł się Jerzy Dudek.

Po jednym z treningów około 15-osobowa grupa piłkarzy Liverpoolu udała się do baru na "drinka". Jak informuje portugalska prasa, nie skończyło się na jednej "kolejce". Trzech graczy "The Reds" zaczęło rozrabiać i - pomimo interwencji Stevena Gerrarda i Petera Croucha - do lokalu została wezwana policja.

Najbardziej agresywny w gronie awanturujących się był Jerzy Dudek. Polak próbował podobno uderzyć głową jednego z policjantów. Został jednak obezwładniony i skuty kajdankami.

Według "News of the World", awantura rozpoczęła się od przepychanki Johna Arne Riisego z Craigiem Bellamym.

- Sprawa zostanie wyjaśniona w ciągu kilku dni - powiedział rzecznik prasowy angielskiego klubu.

Trójce najbardziej krewkich piłkarzy grożą surowe kary finansowe, rozwiązanie kontraktu oraz dyskwalifikacja.

źródło: onet.pl

krzysiek-gool

Dudek chciał być jak Zidane

teraz będzie pytanie : co powiedział policjant ??
może obraził pochodzenie Dudka,może powiedział coś na jego matkę,a może coś na jego prezydenta

Linnoy

A może to celowe i zamierzone działanie Jurka? W końcu rozwiązanie kontraktu z The Reds byłoby mu bardzo na rękę. Marzenia o nowym klubie ziściłyby się szybciej niż mógłby przypuszczać =].
Tylko jeśli tak, to trzeba przyznaż, że wybrałby bardzo niekonwencjonalną metodę.